Witajcie w niedzielę. Zostały trzy dni do Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. To czas intensywnych przygotowań i zapinania wszystkiego na ostatni guzik.
Nie wiem jak Wy, ale lubię gdy mam poczucie, że wszystko gra, że o niczym nie zapomniałam i gdy mogę już tylko spokojnie czekać.
Dlatego też w tym roku choineczka już stoi, prezenty już znalazły się pod nią – czekają na tę wspaniałą i niezmiennie od lat cieszącą nas chwilę ich rozpakowywania.

W między czasie do ręki wzięłam znów szydełko i powstała kombinowana troszkę virusowa chusta. To była super odskocznia od papierów, nożyczek i kleju.

A jak tam u Was? Jak przygotowujecie się do coraz szybciej zbliżających się Świąt?
Bogusiu, śliczną masz choineczkę. I jaka piękna chusta!
Serdeczności.